poniedziałek, 2 września 2013

Arbuz z nasiona

Jeszcze nie dawno maki kwitły u nas na polu a tu już prawie jesień. Zimno się u nas zrobiło. 

Moja przygoda z uprawą arbuza zaczeła sie w zeszłym roku. Nasioma siałam niestety z marnym skutkiem bo i owszem roślina pięknie się rozrosła ale wszystkie owoce schły. 
W tym roku nie dałam za wygraną też posiałam nasiona (dwa rodzaje) i udało się :-)
Tak kwitły...

Było mnóstwo małych owoców z czego większość uschła. 


Ale ku mojej ogromnej radości niektóre z nich zaczęły rosnąć. 






 Wyczytałam na forach ze arbuz w naszych warunkach urośnie do niewielkich rozmiarów- dużego grejpfruta. Moje urosły dużo większe.    


Kilka dni temu uległam namową mojego męża i zerwaliśmy jednego, tego który wydawał się nam najbardziej dojrzały. 

 Niestety nie był na tyle dojrzały żeby go jeść. Oczywiście go spróbowałam- smakował jak arbuz niedojrzały ;)     

Teraz to już tak szybko nie zerwę kolejnego arbuza...

Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie:-) 


2 komentarze:

tynka pisze...

super!!
gratuluję własnej "plantacji arbuzów"
:)

TALAjestem pisze...

Świetnie wygląda taki arbuz w ogrodzie, aż sama muszę poeksperymentować z nasionkami :) Niespodzianka jak się patrzy!

Pozdrowionka!