piątek, 11 maja 2012

Wiosennie


Uwielbiam siane, sadzenie … zapach skoszonej trawy. Pracy w ogrodzie jest wiele, ale staram się nie zostawiać moich robótek. Chciałam zaprezentować niedawno ukończoną prze zemnie serwetkę (wzór z głowy). 


W tej chwili jestem w trakcie robienia kolejnej. Chce żeby była taka jak ta poprzednia- jeżeli tylko starczy mi nitki.




W zeszłym roku postanowiłam wyhodować we własnym ogrodzie arbuza- niestety posiane nasiona nawet nie skiełkowały :-(  

 
Ale nie poddaje się. W tym roku do rzeczy podeszłam bardziej profesjonalnie. O ile tak można to nazwać. Nasiona posiałam w doniczce już wcześniej. Sadzonki przesadziłam pod folie wczoraj . Teraz pozostaje mi tylko dbać o nie i czekać na owoce. Na pewno się nimi pochwale- jeżeli tylko jakieś się pojawią.


Wspaniały widok-łąka w mleczach.:)) Po zbieraniu kwiatów mniszka lekarskiego na syrop- pozostały piękne palmy na sukience Juleczki i pyszny syropem oczywiście. 


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie. 

13 komentarzy:

kasia pisze...

Śliczna serwetka :) podziwiam Cię za to że robisz z głowy,ja chyba jestem za wygodna i korzystam tylko ze wzorów :)
Pozdrawiam ,a ta mleczna łąka wygląda pieknie :) tak samo jak pola z rzepakiem uwielbiam ich widok

Nitki A nitki pisze...

Serweteczka ładniutka !!!pozdrawiam serdecznie:)

Jagna pisze...

frywolitkowe dziela zachwycają mnie w każdej postaci :)
pozazdroszczę tej umiejętności :)

Robótkowe zacisze Agi pisze...

Śliczna serwetka :) aż zazdroszczę robienia z głowy :) pozdrawiam serdecznie :)

Juta pisze...

Serwetka śliczna.Bardzo ciekawa jestem Twojego arbuza.Będę cierpliwie oczekiwała:)
Pozdrawiam serdecznie

Joanna pisze...

Śliczna serwetka, za robienie z głowy chylę czoła, bo ja frywolitkę podziwiam, nawet cosik tam umiem, ale robić nie robię, za mozolne ;)
Łąka skąpana mleczami wygląda fantastycznie, ja w tym roku nie zdążyłam ze zbiorami, syropu nie będzie, a szkoda. Na arbuza też czekam z niecierpliwością i trzymam kciuki :)
Pozdrawiam

Teresa pisze...

Śliczna serwetka:) To jest to czego nie potrafię , a nawet igłę zakupiłam...Pozdrawiam:)

M.Argherita pisze...

rewelacyjna..wzór z głowy-podziwiam!!ja jak nie mam napisane co i ile słupków to ni w ząb nie wychodzi..nic;-)ale moze to kwestia wprawy??/pozdrawiam.

Marta pisze...

Zobacz na http://www.youtube.com/watch?v=IWK5LVsk1Kg

ja się nauczyłam z tej właśnie strony.

Rękodzieło Jadzi pisze...

Serwetka śliczna,ja coś tam umiem frywolitkować na igle,ale nie mam do tego serca :) pozdrawiam i dziękuje za miłe komentarze na moim blogu.

Anna pisze...

Piękne robisz prace. Niedługo to i ja będę zajmowała się sadzeniem ponieważ uciekam z bloków na wieś. Jak czegoś nie będę wiedziała to już mam do kogo się zwrócić ;-)

Unknown pisze...

Łąka w mleczach wygląda cudnie.
A frywolitkową serwetę podziwiam, wiem ile to trudu robić z głowy i liczyć słupki, gratulacje!! Ja też nie zadowalam się gotowymi wzorami tylko próbuję sama, a ile czasami się przy tym napruję:))
Życzę powodzenia w zbiorach:))) i nowych pracach, oraz dziękuję za wizytę u mnie.
Pozdrawiam gorąco,

Marta pisze...

Pomogę z przyjemnością!! :)