Oto moje piękne choineczki. Każda inna…
Zielona moim zdaniem najładniejsza- niestety zdjęcia nie odzwierciedlają
rzeczywistości.
Te szyszki nie zostały jeszcze wykorzystanie. Jeszcze sporo
czasu do świąt. Kto wie, może jeszcze coś z nich zrobię.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie. Dziękuję z mile i
budujące słowa, które pozostawiacie pod postami.
12 komentarzy:
choinki są rewelacyjne!:) pozdrawiam
Piękne to mało powiedziane, są przepiękne!
Śliczne wyszły! Też kiedyś przystrajałam takimi szopkę - posrebrzałam, efekt też był niezły :)
Przepiękne!!!
No to nam się Marta rozszalała :) Choinkowo-szyszkowy szał :) śliczne są te choineczki,ja mam w planach zrobienie jednej ale takiej dosyć dużej,tylko nie wiem czy zdąże :)
Choinki prześliczne.Pozdrawiam.
Śliczne wszystkie. Mają jeszcze takie zalety, że wszędzie się zmieszczą i stworzą nastrój świąteczny oraz nie zwiędną.
Śliczne są. Ja podobną zrobiłam chyba ze 3 lata temu i służy mi do tej pory :)
Piękniusie. Bardzo fajny pomysł. Ja szyszki wykorzystałam inaczej. Malowałam szyszkę, następnie przyklejałam stare, złote i kryształowe guziki, na koniec nakładałam klej na pozostałe wolne powierzchnie i obsypywałam je koralikami i perełkami. Na czubeczku przywiązałam złoty sznurek i bombka gotowa ;-)
Pozdrawiam
Oj kochana jakie te choineczki są cudne :)) pozdrawiam Viola
Przepiękne te choineczki. Pozdrawiam:)
Aaaach! umarłam! brak mi słów dla tych choinek! czy zdradzisz mi do czego montujesz te szyszunie?
(jakże teraz żałuję, że nie zebrałam szyszek na jesieni :/ a do lasu rzut beretem...)
Prześlij komentarz